A dziś będzie o tych księżycach dwóch które uszyłam jako upominki chrzcinowe.
Pierwszy został zrobiony na zamówienie Cioci Reniutkowej, która chciała coś ładnego podarować siostrzenicy z okazji Chrztu Świętego właśnie. jako że dostałam wolną rękę, a nabrał już mocy urzędowej śliczny kremowy atłas w delikatny wzór, wymyśliłam sobie dziewczęcy księżyc. Zdjęcia i dwa i mocno podretuszowane, ale zamysł widać, a kolory były dużo bardziej delikatniejsze niż widać na tych zdjęciach.
Drugi księżyc przygotowałam z okazji chrzcin naszej małej Nadusi.Znalazł swoje miejsce w oknie i pilnuje żeby maleńkiej dziewczynce śniły się tylko dobre sny.
Pozdrawiam. Jasiulowa
Ależ będą perłowe sny;) fajny pomysł;)pozdrawiam Anulek...
OdpowiedzUsuńDziękuję :-D
OdpowiedzUsuń