Dziś długi tytuł posta wyszedł, ale inaczej się nie dało, wszystko co powinno w nim jest i więcej tłumaczeń nie trzeba, a co wyszło z tej wymianki naszej prywatnej zobaczcie, bo ja osobiście zachwycona jestem jak
Malwina mnie zainspirowała prosząc o turkusową poduchę w kształcie gwiazdy :-D
Poduchy wyglądają jakby się kręciły dzięki przesunięciu boku, sprawiają wrażenie trójwymiarowości, a zapomniany i zwykle mało widoczny w takich projektach bok poduchy pięknie prezentuje się czas cały :-D
dla Mali uszyłam też szydełkownik zapinany na rzep :-D
Z rozpędu poducha dla siostrzenicy mej powstała szybciutko, a kolejne czekają na zszycie :-D
Ach tylko te zdjęcia moje uroku jej w pełni nie oddają, bo na żywo
jeszcze piękniejsze są te poduchy gwiazdowe. Aj i znowu nazwy sprytnej
trzeba szukać dla nich ;-D
A oto prezenciki od Mali dla mnie. Girlanda i pompony na zamówienie, a igielnik to niespodzianka :-D
I tablica na nici chcąc nie chcąc się wkradła, którą druga moja połówka wyczarowała i skończyć jeszcze musi jak widać, a ja planuję ją chlapną na biało na wiosnę, albo na niebiesko... :-D
Pozdrawiam Was zatem gwiezdnie wieczorkiem.